W orzecznictwie sądowym dotyczącym odszkodowań związanych z gruntami warszawskimi już od jakiegoś czasu toczy się dyskusja, czy na wysokość odszkodowania (w tych sprawach w których odszkodowania można dochodzić) wpływ winna mieć okoliczność, że nieruchomość, która bezprawnie nie została oddana w użytkowanie wieczyste, zostałaby prawdopodobnie w późniejszym czasie wywłaszczona.

Innymi słowy chodzi o sytuację, w której najpierw z rażącym naruszeniem prawa wydano decyzję o odmowie przyznania prawa własności czasowej. Następnie zaś doszło do stwierdzenia nieważności tej decyzji lub stwierdzenia wydania jej z naruszeniem prawa, co otworzyło możliwość dochodzenia obecnie odszkodowania.
W procesach sądowych, w których dochodzone są odszkodowania z tytułu wydania rażąco wadliwych decyzji administracyjnych o odmowie przyznania prawa własności czasowej, Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa często podnosi, że odszkodowanie nie powinno po prostu odpowiadać wartości nieruchomości, co do której bezprawnie odmówiono ustanowienia prawa własności czasowej (odpowiednik użytkowania wieczystego), które to prawo mogło zostać przekształcone w prawo własności, albowiem w określonych sytuacjach bardzo prawdopodobne byłoby, że nieruchomość taka zostałaby wywłaszczona na potrzeby budownictwa mieszkaniowego.
W ocenie autora niniejszego artykułu pogląd Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa jest błędny. Mamy bowiem do czynienia ze zdarzeniem przyszłym, które miałoby kształtować wysokość odszkodowania z tytułu zdarzenia wcześniejszego. Tego typu konstrukcja bywa w doktrynie nazywana causa superveniens – przyczyna wyprzedzająca. Aby dojść do wniosku o nieprawidłowości rozumowania opartego w tym konkretnym przypadku na causa superveniens należy przede wszystkim zauważyć, że późniejsza przyczyna mogłaby mieć ewentualnie wpływ na wysokość odszkodowania wynikającego z wcześniejszego zdarzenia, wyłącznie w sytuacji, w której owa późniejsza przyczyna byłaby nieuchronna – na pewno by nastąpiła i w dodatku pozostawałaby w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Zgodnie bowiem z art. 361§1Kodeksu cywilnego zakres odszkodowania wynikający z określonego zdarzenia kształtowany jest wyłącznie przez normalny, typowy (adekwatny) związek przyczynowy połączony z tym zdarzeniem. Oznacza to, że osoba odpowiedzialna za szkodę odpowiada aż i tylko za normalne następstwa zdarzenia wyrządzającego szkodę. Wszystkie zdarzenia, które znajdują się poza zakresem adekwatnego związku przyczynowego winny być natomiast irrelewantne z punktu widzenia zakresu odszkodowania i jego wysokości.
Przenosząc powyższe rozważania na konkretny układ zdarzeń, należy zauważyć przede wszystkim, że wywłaszczenie nieruchomości nie jest typową, normalną konsekwencją wydania wadliwej decyzji odmawiającej ustanowienia prawa własności czasowej. Przeciwnie – same przepisy regulujące wywłaszczenia nieruchomości, zawsze przewidują tę instytucję, jako wyjątkową, mogącą mieć zastosowanie wyłącznie wówczas, jeżeli nie ma innego sposobu realizacji celu publicznego – na przykład na innej nieruchomości lub na danej nieruchomości, ale po jej wcześniejszej dobrowolnej sprzedaży.
Ponadto zważyć należy, że wywłaszczenie nieruchomości wcale nie byłoby nieuchronne. Pomiędzy hipotetycznym ustanowieniem prawa własności czasowej (do którego doszłoby, gdyby nie wydano wadliwej decyzji odmawiającej ustanowienia tego prawa), a hipotetycznym wywłaszczaniem nieruchomości upłynąłby bowiem dłuższy okres, w którym nieruchomości mogłaby na przykład zostać zbyta.
Z powyższych przyczyn argumentację Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa należy uznać za nietrafną.
Co istotne z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na temat omawianego zagadnienia, postanowieniem z dnia 17 maja 2012 roku Sąd Najwyższy zwrócił się do składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego (w sprawie toczącej się pod sygnaturą akt: I CSK 404/11). W uzasadnieniu wyroku z dnia 22 stycznia 2013 roku Sąd Najwyższy w pełni zgodził się z poglądami zaprezentowanymi w niniejszym wpisie, dodatkowo wskazując na inne argumenty uniemożliwiające odwoływanie się do wywłaszczenia, jako okoliczności która miałaby zmniejszać lub wyłączać odszkodowanie. Sąd Najwyższy zwrócił między innymi uwagę na to, że powoływanie się na causa superveniens jest wyłączone jeżeli zdarzenie mające być causa superveniens połączone jest z odpowiedzialnością odszkodowawczą osoby trzeciej. Tymczasem z wywłaszczeniem wiąże się (i wiązał się) obowiązek odszkodowawczy.

autor:
adwokat Michał Sowiński, Partner Kancelarii Nowosielski i Partnerzy – Adwokaci i Radcy Prawni z Gdańska